„Wszystkie Narkotyki Świata” Czyli Oficjalny Pogrzeb Zespołu Myslovitz… [FELIETON]

Kiedy w wieku 20 lat grałem pierwsze koncerty w zespole DZIKI SAD, to złośliwi słuchacze mówili, że brzmię jak „karykatura Artura Rojka”. I myślę, że wiele było w tym racji, gdyż w zespole Myslovitz zakochany byłem odkąd tylko usłyszałem ich pierwsze utwory jak: „Papierowe Skrzydła”, Czytaj więcej …