WILLOW – „curious/furious”

Pierwszych kilka taktów „plumkającej” gitarki na czystym brzmieniu, wynurzające się z jakiejś oddali przytłumione beaty i nagle pojawia się Ona – WILLOW ze swoim anielskim głosem. To co urzeka od pierwszych chwil, to niesamowicie melodyjny motyw gitarowy, który zwiastuje prawdziwy przebój. Nadchodzi 42 sekunda utworu Czytaj więcej …