Poniższe fragmenty pochodzą z książki pt.: „Szatan istnieje naprawdę” P. Bonifacius Gunther
Hard Rock
Jak należy tego oczekiwać, miękki rock szybko stał się mocnym, a jego głównymi propagatorami byli Jerry Lee Lewis, Stevie Nicky i Alice Cooper. To co charakteryzuje tę drugą falę to całkowita perfekcja rytmu, wzmocnienie głośności i frenetryczne rozkiełznanie perkusji.
Jeśli chodzi o rytm – przedsięwzięto poszukiwania wśród plemion afrykańskich i w środowiskach kultu ‘VANDOM” praktykowanego w Ameryce Łacińskiej i na Haiti. Pełen rytmów kopulacyjnych repertuar, zaklęcia i błagania zostały zabrane, aby jak najwierniej odtworzyć rytmy po sobie następujące, które doprowadziły by autentyzm do pełnej rozkoszy seksualnej.
„Beat” uderza jak młot, motorycznie na wszystkie struny emocjonalne i psychologiczne w sposób mogący rozdrażnić system nerwowy słuchaczy, a nawet paraliżować procesy myślowe. Intensywność dźwięku wzmaga potrzebę włączenia się w tłum. Wreszcie wzmacniacze pozwalają uzyskać żądany efekt, który może spowodować napięcie nerwowe, niekontrolowaną frustrację, niepohamowane podniecenia erotyczne, które stymuluje beat. Do tego dokłada się efekt irytującego hałasu, który zostaje podniesiony o 20 decybeli ponad granicę wytrzymałości ludzkiego ucha. Kiedy instrumenty perkusyjne eksplodują całą ich mocą poprzez słuchowe organy słuchacza bez obrony (baterie, cymbały, trąbki, przeraźliwe krzyki, syntezatory elektroniczne), dążą do pogrążenia audytorium w chaosie szalonych dźwięków. Nie słucha się mocnego rocka – jest się nim pogrążonym według rytuału seksualnego, perwersji i buntu.
Ze wszystkich artystów mocnego rocka niewątpliwie Peter Townhaund utwierdził ten rodzaj muzyki. Jeśli Alice Cooper mógł być nazwany geniuszem mocnego rocka, to Peter Townhaund jest w nim mistrzem doskonałym.
Acid Rock /narkotyczny/
Rewolucja się dopiero zaczyna. Wejście na scenę The Beatles, The Rolling Stones i The Who doda temu nowe środki piekielne. Młodzież jest wprowadzona w środki halucynogenne, kiedy Dr Timothy Learny wyjawił tajemnice LSD. Nieubłaganie muzyka rockowa miała włączyć całą gamę narkotyczną do wachlarza mocnych emocji alienowanych słuchaczom nowej fali acid rocka. Beatlesi z „Żółtą łodzią podwodną” /halucynacja psychodeliczna/, The Rolling Stones z „Brązową kokainą”, „Siostrą morfiną” czy „Srebrną Lady” /surowica hypodermiczna/.
Abby Hoffman stwierdza ostatecznie:
„… rock jest źródłem rewolucji, jest to nasz sposób życia z narkomanią, poszarpanym ubraniem i muzyką rockową w jej pełnej mocy”. To właśnie jest rewolucja.
Rock Satanistyczny
Można by sądzić, że wszelkie granice zostały osiągnięte, ale znaczyło by to niedocenienie środków diabolicznego geniusza rewolucjonistów o których mowa.
Trzeba było przekroczyć ostatni próg, próg okultyzmu, prowadzący do kultu satanistycznego. Ta faza została rozpoczęta przez Beatlesów w 1968 roku z pojawieniem się „Devile’s White Album” /Białego Albumu Diabelskiego/ zawierającego dwie następujące sztuki: „Rewolucja nr 1” i „Rewolucja nr 2”.
Po raz pierwszy w przemyśle płytowym wprowadzono przesłania do podświadomości, aby przekazać „ewangelię szatana”. „Led Zeppelin”, „Stykl” – tym razem nie ma już żadnych dwuznaczników, wszystko jest inspirowane, kierowane na chwałę ciemnych mocy i adoracji jego wysokości szatana.
Co mogło spowodować ten decydujący przełom w rewolucji rock’n’rolla?
Wymieńmy tylko trzy zasadnicze źródła:
1.
różnorodne techniki przekazu do podświadomości;
2.
oddanie się samych artystów osobie szatana;
3.
dostarczyciele funduszów, którzy chcą ogarnąć cały świat, a mianowicie: Iluminat, Agencja czarnoksięstwa WICCA i Walijskie Towarzystwo Czarownic. Wykażemy trochę później jaki jest związek wpływu tych organizacji światowych i olbrzymi sukces rocka satanistycznego.
Punk Rock
Perwersja nie doszła jeszcze jednak do piekła. Punk oznacza z angielskiego „prostytutka”, a podobne słowo amerykańskie znaczy „zgnilizna”. I rzeczywiście, w latach 80-tych zrodziły się grupy punk rocka, których celem i filozofią jest pchać słuchaczy bezpośrednio do samobójstwa, do grupowych gwałtów i systematycznych zbrodni. Pośród grup najbardziej znanych wymieńmy: „KISS”, „Ted Mogend” czy „Dziecko Afrodyty” /album 666/.
Kulminacyjnym punktem doświadczenia życiowego i muzycznego jest móc pokrwawić swojego partnera za pomocą żyletek, które ukrywa się w dżinsach i tłuc, dobijać uczestników już rannych za pomocą kastetów i pałek.
Oto do czego doszli wyznawcy rocka w roku pańskim 1983.