Bogu niech będzie dzięki za to, że ludzkość na pewnym etapie swojego rozwoju wynalazła Internet… Dzięki temu jakże pożytecznemu wynalazkowi ułatwiającemu Ludzkości funkcjonowanie w Świecie, ja także na tym skorzystałem. Teraz!
Właśnie jestem w trakcie stanu, w którym to szok poznawczy drenuje pokłady mojej Duszy; jej tęsknoty na poziomie emocjonalnym są gwałtownie i totalnie zaspokajane poprzez dźwięki, za pomocą których przemówił do mnie w swojej Sztuce zespół: „static dress”.
Jeżeli miałbym komuś wytłumaczyć czym jest „modern rock” to jest tym właśnie muzyka tejże formacji. Jednakże mam tutaj na myśli właśnie ten omawiany teraz przeze mnie muzyczny materiał. Zapoznałem się także z ich kolejną płytą, ale nie jest ona już tak spektakularnie dobra jak to Dzieło!
Nie śmiem omawiać każdego z tych utworów z osobna, gdyż to zaledwie 15 minutowe Dziełko postrzegam jako absolutnie genialne pod każdym względem i nie widzę sensu, ażeby rozszatkowywać Je na drobne artystyczne drobinki. Jest to właściwie EP i znajduje się na niej kilka kompozycji, które przedziela kilka nie utworów, a takich klimatycznych dźwięków, które dodają wytrawności całości.
Jest to materiał bardzo gęsty muzycznie, ale nie tak przesycony, ażeby miał być męczący na dłuższą metę. Wszystkie te kompozycje są niezwykle dynamiczne, naszpikowane gitarowymi sprzęgami gitarowymi, ostrymi, a przy tym bardzo nośnymi riffami. W utworach Artyści zawarli całą gamę emocji, a wokalista świetnie operuje głosem używając go na wiele różnych sposobów. Czuć w tym Jego śpiewie niesamowitą pasję, zaangażowanie i zarazem swobodę.
Od strony muzycznej mamy niezłego połamańca, z pokręconymi rytmami, przesterowaną perkusją, przesterowanym chwilami wokalem, zmianami stroju wokalu na przestrzeni kilkusekundowych fragmentów.
Absolutnie nie ma więc czasu na choćby kilkusekundową nudę, jest naprawdę intensywnie, awangardowo, niezwykle pomysłowo na każdym etapie upływających w błogostanie minut… Jest to zdecydowanie jedna z najlepszych rzeczy, do których udało mi się dotrzeć w ostatnich miesiącach.
Teraz tylko czekać, aż w Polsce pojawią się bandy zbliżone stylistycznie do „static dress”. Oby było to jak najszybciej, bo na tym Blogu miejsca mamy sporo i z chęcią zamieścimy muzykę kolejnych Artystów tworzących „modern rock”.
Piotr Smała
ARTYSTA: static dress
Tytuł Albumu: „Prologue… (Comic Book Soundtrack)
Oryginalność: 5
Kompozycje: 5
Brzmienie: 5
Partie Instrumentalne: 5
Wokal: 5
MOJA OCENA: 5 / 5
static dress – „Prologue… (Comic Book Soundtrack)”